Unikalny dla tego terenu przykład osiemnastowiecznej rzeźby stoi przy cichej wiejskiej uliczce. Monument, przytulony do ogrodzenia prywatnych zagród, osłonięto skromną wiatą pod którą prowadzi doń od ulicy niewielki chodnik z nasadzonymi po bokach aksamitkami. Dalej – pustkowia i wydeptana ścieżka, prowadząca do brzegu rzeki. Ktoś zadbał, by rzeźba przetrwała. Na cokole, oprócz dawnych inskrypcji, widnieje też napis świadczący o remoncie zabytku przez miejscowych mieszkańców w końcu lat osiemdziesiątych XX w. Nieudolnie i „po uważaniu” ktoś jednak uratował wówczas postać Chrystusa upadającego pod krzyżem od całkowitego zniszczenia. Ale jakim cudem przetrwała w tym miejscu przez cały okres sowieckiej władzy, mało kto dziś pamięta.
O upadającym pod krzyżem Chrystusie, stojącej wśród wiejskiego krajobrazu maleńkiego, ukraińskiego Boremla, w obwodzie rówieńskim pisaliśmy dwa lata temu.
Figura nawiązuje formą do słynnego cudownego obrazu, który w dawnych czasach przyciągał do Boremla licznych pielgrzymów. Inskrypcja na cokole obiektu głosi, że jej powstanie było bezpośrednio z ikoną powiązane. Sama barokowa rzeźba nie jest typowa dla tych terenów XVIII w. Motyw upadku Jezusa pod krzyżem wywodzi się z ikonografii pasyjnej. Wizerunki takie powstawały w średniowieczu i były elementem inscenizacji i misteriów, a w późniejszym czasie inspiracją dla malarskich i rzeźbiarskich realizacji. Jest to monumentalny nagrobek ukazujący upadającego Chrystusa ustawiony na wysokim murowanym postumencie. Cokół był zdobiony gzymsami i ornamentami, które się nie zachowały, zaś były prawdopodobnie elementami bardziej rozbudowanej kompozycji. Po obu stronach cokołu umieszczono tablice z dawnymi inskrypcjami. Jedna z nich głosi:
UPADAJĄCEMU POD KRZYŻEM ZBAWICIELOWI Y PANU ŚWIATA
PO CUDOWNYM OBJAWIENIU SIĘ PRZEZ DWANAŚCIE LAT NIEGDYŚ NA TYM
SAMYM MIEJSCU W SZCZUPŁEJ CERKWI DREWNIANEJ
WIELBIONEMU
FRANCISZEK Y KUNEGUNDA Z XX SANGUSZKÓW CZACCY STRAŻNIKOSTWO
WW.KK DÓBR TUTEYSZYCH DZIEDZICE
Z MAŁOLETNIM POTOMSTWEM SWOIM: DOMINIKIEM, MARYANNĄ, Y TEKLĄ,
NA HOŁD WIECZNEY ZA DOZNANE ŁASKI WDZIĘCZNOŚCI Y MIŁOŚCI
KOLOSS TEN ZAŁOŻYLI Y WYSTAWILI RP1786 W M. WRZEŚNIU
Mimo zniszczeń misternie rzeźbiona figura Jezusa zachowała swój kształt i proporcje.
W 2021 roku wysiłkiem naszej fundacji oraz ukraińskich archiwistów, ze wsparciem Instytutu Polonika, przeprowadzono kwerendy w polskich i ukraińskich archiwach.
W ubiegłym roku Fundacja rozpoczęła prace przy restauracji figury. Są one żmudne nie tyko z uwagi na warunki, w jakich znalazła się dzisiaj ogarnięta wojną Ukraina (na szczęście Boremel znajduje się na tyłach i nie przeżywa bezpośrednich ataków). Trudności konserwatorom sprawiają natomiast liczne nawarstwienia na pierwotnym kształcie rzeźby. Boremlanie, próbując ratować zabytek, w czasach sowieckich prowadzili remonty na własną rękę dalekie od profesjonalnych działań. Jednak dzięki nim figura przetrwała i doczekała czasów i perspektywy powrotu do swojej świetności. Prace prowadzone ze środków Narodowego Instytutu Dziedzictwa Kulturowego Polonika wspiera wójt boremelskiej gminy Wiktor Koriń.
Prowadzone przez polskich konserwatorów działania pomogą lepiej zbadać budulec i kształt rzeźbiarskiego oryginału kolosa, co pozwoli na rekonstrukcje ubytków. Dalszy ciąg prac planujmy na obecny rok. Będziemy dążyć do nadania pierwotnego kształtu i wymiaru zagadkowej pamiątce z dawnych czasów.